Skąd brać przepis na życie

Skąd brać przepis na życie

Ann Yan Zi, rysowniczka wrzuciła na fejsa anegdotę o sztuce, kiedy to malarz zażądał od bankiera 1000 franków za szkic wykonany w 5 min. Bankier się oburzył, że tyle kasy za 5 min. roboty, na co malarz odpowiedział, że uczył się całe życie, żeby tak rysować.

Mnie się zaraz przypomniał dowcip dentystyczny, jak to lekarz wyrwał bolącego zęba w 5 min. i zażądał 300 zł. Reakcja pacjenta identyczna -Tyle kasy za 5 min. roboty??!!

Na to lekarz:

-Ja to mogę robić długo..

Przytaczam te dwie historyjki nie tylko dlatego, że są zabawne. One nas czegoś uczą.

Po pierwsze tego, żeby nie oceniać wartości pracy po czasie jej wykonania. Przecież czasem najbardziej genialne projekty rodzą się w mgnieniu oka.

Po drugie– szacunku dla cudzych umiejętności. Kiedy podziwiamy najlepszych sportowców też nam się wydaje, że wszystko co robią, przychodzi im lekko i bez wysiłku. Ale za końcowym efektem stoją lata treningów i hektolitry potu.

Tak samo z życiem. Pewnie, że są na świecie tak zwane dzieci szczęścia, którym po prostu manna leje się z nieba, krasnoludki czeszą koniom grzywy, a aniołki przylatują dzieci kołysać.

Ale większość ludzi, którzy potrafią żyć szczęśliwie, i naprawdę nie musi to znaczyć bogato, włożyło w to sporo wysiłku. Żeby właśnie nauczyć się tego, jak się robi szczęście. Zupełnie jak ten malarz w to, jak się robi obrazy.

I to tych ludzi warto słuchać, kiedy sami szukamy szczęścia i spełnienia, a nie tych, którzy narzekają, że życie jest ciężkie, ludzie wredni, a świat do dupy. Tych można ewentualnie zapytać, czego NIE ROBIĆ.

Takich ludzi trzeba sobie poszukać. Z takimi się zaprzyjaźnić. Nie po to, żeby im bezpłodnie zazdrościć, że tak mają dobrze, tylko żeby zapytać: jak to zrobili? Na pewno chętnie powiedzą. Szczęśliwi ludzie innym też życzą szczęścia.

Szczęście to nie jest kamień, o który się nagle potkniesz lecąc do roboty. To jest UMIEJĘTNOŚĆ.

A umiejętności można ćwiczyć.

I taki cytacik z piosenki Magdy Umer „Sam na sam”:

Dokąd się spieszysz,

już zaczęta gra,

Każdy nad głową swoje niebo ma,

Nikt nie powie ci na pewno, że próbować warto

gra się toczy zawsze w ciemno

karty trzymasz SAM..

p.s. a tu jeszcze macie linka do książki mojej przyjaciółki Magdy Dziedziak -Wawro „Alfabet szczęścia”.

 

5 komentarzy
  • M
    Posted at 20:03h, 17 sierpnia Odpowiedz

    A w Polsce rekordy oglądalności bije serial pod tytułem ,,Zniewolona”. I jeszcze odtwórczyni głównej roli twierdzi, że chociaż suknia waży kilka kilogramów, to nie mogła od siebie oderwać wzroku w lustrze w tej sukni. Eh…. Something went wrong 🙁

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 13:06h, 18 sierpnia Odpowiedz

      nie oglądam, ale z tytułu domyslam się, że znowu jakaś ucisniona piekność?

      • M
        Posted at 19:01h, 18 sierpnia Odpowiedz

        Ja też nie oglądam, tylko słyszałam o tym w telewizji. Chyba o jakiejś szlachciance? Katerinie. Coś jak Izaura. Nie wiem dokładnie ale chodzi chyba o piękna (jakżeby inaczej) dziewczynę, która zmaga się ze złym światem, tak w skrócie.

  • Monika Swi
    Posted at 22:01h, 20 sierpnia Odpowiedz

    Tak mi się nasunęło… nikogo nie obrażając… może właściwszy byłby tytuł „Powalona” ?

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 22:20h, 20 sierpnia Odpowiedz

      🙂

Post A Comment