A kiedy odejdziesz mój miły

A kiedy odejdziesz mój miły

Jeśli na wieczność, to będę rzetelnie płakała, obiecuję.

Natomiast jeśli do innej, to się kosmicznie zdziwię, bo: z kim będzie ci tak źle jak ze mną. Przez kogo stracisz tyle szans każdego dnia?

Cudowny przebój Kaliny Jędrusik i cudowne teksty Jeremiego Przybory.

No więc kosmicznie się zdziwię, bo mi się nie będzie w głowie mieściło, że można woleć być z kim innym zamiast ze mną. Tyle. No, ale ludzie bywają dziwni i trzeba się z tym pogodzić, że nie każdemu się muszę podobać tak bardzo jak sobie samej. Ja tam siebie nie opuszczę aż do śmierci.

A tak serio. Dyskutujemy sobie temat zdrad i rozwodów i jeden leitmotiv przewija się z wdziękiem zdartej płyty.

ZAWALIŁ MI SIĘ ŚWIAT rozdzierająco komunikuje młoda matka nakrywszy męża na zdradzie.

ZAWALIŁ MI SIĘ ŚWIAT gorzko podsumowuje swój rozwód kobieta dojrzała po 30 latach związku, kiedy mąż odchodzi do młodszej.

No serio, dziewczyny? Ten facet i wasza ufność w nim kładziona to był cały wasz świat??

Jakie to smutne i jakie powszechne. Też tak miałam, żeby nie było i sporo pracy mnie kosztowało żeby od widzimisię tego czy innego sympatycznego kolegi NIC w moim życiu nie zależało. No może tylko to, z kim pójdę na Sylwestra.

I to nie jest tak, że nie kocham mojego Tygrysa. Kocham, kocham, inaczej musiałabym go zabić, tak mnie czasem wkurza.

Ale nie bardziej od siebie. I nie jest moim całym światem, wszystkim co mam i w czym pokładam nadzieję.

Wychowane na głupiej literaturze i jeszcze głupszych komediach romantycznych wkraczamy w życie z oczekiwaniem, że zjawi się w nim mężczyzna naszych marzeń i nam to życie urządzi. A my będziemy wokół niego orbitować jak Księżyc wokół Ziemi, urządzać wspólny dom, wychowywać wspólne dzieci i żyć długo i szczęśliwie.

Ja nie mówię, że to się nie zdarza. Znam mnóstwo udanych par, które potem całe życie chodzą na imprezy typu „para na parę” i żyją ze sobą w związku nieomal symbiotycznym. Dla mnie nuda, ale jak ktoś lubi, jego sprawa.

Polskie domy i rodziny bywają strasznie hermetyczne, spotykamy się w kręgu rodzinnym, mało kto u nas bywa, my rzadko gdzieś wychodzimy, nie mamy zainteresowań ani ciekawości świata.

I jeśli z takiego domu jedna ze stron nagle da nogę, bo już ma po gardło wciąż tych samych nudnych przyjęć urodzinowych, to następuje ogólny szok i niedowierzanie. I świat się zawala.

Kiedy opowiadam koleżankom, że jadę tu czy tam na sama wakacje, nieodmiennie pada pytanie „A mąż ci tak pozwala???!” Nie wiem, nie pytałam, odpowiadam autentycznie zdumiona. Tak, wiem, jestem dziwna, ale to przez latanie, to nie jest sport rodzinny. Teraz już nie latam, ale obyczaje zostały.

Chodzę na imprezy „parowe”, ale robię też Wiedźmowe, albo  „Krakowskie spotkania z kulturą”, na które Tygrys nie ma zaproszenia, choć pewnie by chciał. Ale to jest mój świat, ten który mi się nie zawali od jego focha czy romansu.

Mam swoją ukochaną pracę, która daje mi finansową niezależność i dostarcza dużo mocnych wrażeń. Głównie pozytywnych. Mam zainteresowania, bloga i metody na kreatywną samotność.

I mam moje niezawodne Wiedźmy.
Kocham Was, dziewczyny.

 

5 komentarzy
  • M
    Posted at 15:09h, 15 kwietnia Odpowiedz

    Niestety, Polska to kraj roszczeniowych, niedojrzałych mężczyzn i niedojrzałych, naiwnych kobiet z zaniżonym poczuciem własnej wartości. To jak mieszanka wybuchowa. Dodajmy do tego powszechny brak w umiejętności rozmowy (zamiast tego durne przekrzykiwania albo najmojsza racja) i częsty konformizm kobiet (poglądy w zależności od tego z kim rozmawia) i jest efekt.

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 18:34h, 15 kwietnia Odpowiedz

      no smutne to

  • Amanda
    Posted at 20:53h, 15 kwietnia Odpowiedz

    Jedna Pani nawet ,,pożałowała” pod ostatnim wpisem smutnych, zgorzkniałych Wiedźm na FB (sarkazm) xD Jak takie zgorzkniałe i ,,nie wiedzą, że to miłość jest najważniejsza” to dlaczego takie uśmiechnięte na zdjęciach? 🙂 Mi jest żal ale właśnie takich kobiet, które same sobie wmówiły, że facet jest dla nich wszystkim i nie ma nic ważniejszego na świecie. To ich, na ten przykład, dzieci i praca są mniej ważne? Hm, ciekawa przyszłość przed takimi osobami, taka zależna, choćby emocjonalnie. Zwłaszcza, jak się okaże, że jednak mąż nie podziela tego poglądu i żona nie jest całym światem… A na serio, nie ustawajcie, idiotek nie brakuje 🙂 Facebook ma to do siebie, że każdy ma prawo paplać, choćby najgłupiej i zawsze znajdą się fani.

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 21:18h, 15 kwietnia Odpowiedz

      o? to nawet nie zauważyłam, musze poszukać 🙂

      • Wiedźma Radzi
        Posted at 21:23h, 15 kwietnia Odpowiedz

        a mam, to ta od zrozpaczonej wdowy, no jednak czytanie ze zrozumieniem sią kłania, nawiedzona jakaś

Post A Comment