Prostota radykalnych rozwiązań

Prostota radykalnych rozwiązań

Jeden mój sympatyczny, aczkolwiek dość przemądrzały kolega, twierdzi, że aby wkurzyć kobietę należy zacząć robić dokładnie to, czego ona chce. Filozofię swą opiera na przekonaniu, że my zazwyczaj nie wiemy czego chcemy, za to chcemy tego natychmiast. 

Oraz, że łatwo nami manipulować, bo zmienne to, emocjonalne i łatwe do przestraszenia.

Chłopcy zaś przyzwyczajeni są do myślenia o sobie, że są osobnikami racjonalnymi, nie poddającymi się emocjom i wiedzącymi czego chcą od życia. Cóż, że przeczą temu statystyki samobójstw i poziom spożycia alkoholu, czyli najpopularniejszego wytłumiacza emocji właśnie. Po co wytłumiać coś, nad czym się tak doskonale panuje?

Jeśli fakty przeczą powszechnym przekonaniom, tym gorzej dla faktów. O braku cywilnej odwagi większości polityków litościwie nie wspomnę. Przecież odwaga to cecha męska, n’est-ce-pas?

Co do kobiet, owszem, bywa to prawdą, że czasem nie wiemy, czego właściwie chcemy. Jednak bywa to prawdą raczej w pierwszych dekadach życia przeciętnej kobiety, bo w Polsce dziewczynki tak się wychowuje, że inni wiedzą na ogół lepiej co dla nich dobre i co powinny. Średnio, dowiedzenie się prawdy o samej sobie zajmuje nam około czterech dziesięcioleci, bo jeszcze po drodze plączą się pod nogami jacyś mężowie i nieletnie dziatki, więc człowiek, czyli kobieta, nie ma do tego głowy. Nie bez znaczenia jest też genetyczne przystosowanie do stawiania interesów potomstwa przed własnymi.

Natomiast potem następuje coś, co można porównać z przebiegunowaniem Matki Ziemi i uległa dotąd żona i matka pokazuje kły i pazury jak prawdziwa wilczyca, a otoczenie nie posiada się ze zdumienia. Sypią się rozwodowe pozwy, otwierają nowe firmy i rozdziały życia.

Co więcej, kiedy do owego przebiegunowania dołącza się inteligencja i skłonność do złośliwych psikusów, to niejedna kobietka zaczyna udowadniać drogim kolegom, że lepiej odtąd uważać, co się do nas mówi i kiedy.

I tak, na przykład, lepiej uważać z deklaracjami typu „całe życie na ciebie czekałem”, bo potem delikwentka staje pod drzwiami z walizką i trzeba się tłumaczyć żonie, że pani pomyliła mieszkania. W walizce kilka szalików, bo zainteresowana dobrze wie, z kim ma do czynienia, ale co to szkodzi powiedzieć „sprawdzam” w pokerze damsko-męskiego uwodzenia.

Ten przypadek znam, oczywiście, ze słyszenia, bo dopiero trenuję dowcip i na razie na Tygrysie.

Zaproponował mi mianowicie, sam idąc na rower, przycięcie róż w ogródku. Co się mam marnować na kanapie z książką. Jako uległa żona, bez reszty oddana rodzinnym i domowym obowiązkom, zmilczałam, co sadzę o propozycji pokaleczenia sobie palców kolcami, przy moim zawodzie.

Przycięłam.

Przy ziemi.

 

8 komentarzy
  • Alodia1949
    Posted at 16:07h, 07 lipca Odpowiedz

    na pewno pięknie wyglądają w wazonie 🙂

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 19:39h, 07 lipca Odpowiedz

      to już takie przekwitnięte były 🙂

  • M
    Posted at 16:58h, 07 lipca Odpowiedz

    Ja tam jestem przed 40-stką sporo i dobrze wiem, czego chcę, a czego nie. Kolega coś ma nadęte ego i wybujałe wyobrażenie o mężczyznach, o sobie chyba też 😉 Na szczęście nie wszyscy mężczyźni są tacy jak on. Bo gdyby tak było, to w grupie kobiet też spożycie wytłumiaczy by wzrosło, i to wcale nie z powodu tego, że nagle ,,mają żony” zamiast mężów 😉

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 19:40h, 07 lipca Odpowiedz

      no ja się długo rozwijam 🙂 kolega ma szalenie wybujałe ego 🙂 ale jest sympatyczny i dobry z niego człowiek w gruncie rzeczy 🙂

  • Ewa
    Posted at 14:52h, 12 lipca Odpowiedz

    Uwielbiam:) Przy ziemi :):) Cudnie:)

    A metoda „sprawdzam” doprowadza Panów do pełnego niedowierzania szoku:)

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 20:07h, 12 lipca Odpowiedz

      Fakt 🙂 ale jakby co, to się wyprę 😉

  • L
    Posted at 10:35h, 15 lipca Odpowiedz

    Boskie;) przy ziemi;)

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 11:45h, 16 lipca Odpowiedz

      pytanie czy odrosną, bo były takie jak na zdjęciu, ładne, herbaciane..

Post A Comment