Kto wyrucha dziadersa?

Kto wyrucha dziadersa?

Pamiętacie pana Sklepowicza z jego „I kto to rucha?”??. Komentarz do Marszu Kobiet.

Tak mi się nasunęło po tej wymianie korespondencji z byłym nauczycielem, co Wam ją opisałam na fejsie.

Ciekawa sprawa, że niesympatycznym kolegom (bo są też sympatyczni, choć mają swoje wady)  z reguły się wydaje, że już nie ma bardziej obraźliwego komentarza niż ww. pytanie. Jeśli już chcą dowalić kobiecie na maxa, sponiewierać jak świat nie widział, to poddają w wątpliwość jej seksualną atrakcyjność.

Nie przejdzie im przez te trzy synapsy na krzyż, że nie każda z nas mierzy swoją wartość używając jako punktu odniesienia męskiego uznania. I to tego wyrażanego chęcią „ruchania”. Jak już na taką trafią to jedyne co potrafią wydusić z głębin swego intelektu to, że pewnie lesba. I dlatego.

Dlatego nie zamartwia się przez dzień cały czy aby dobrze wygląda, wystarczająco kusząco i powabnie. Bo przecież to niemożliwe, żeby jej to wisiało kalafiorem i miała milion ciekawszych spraw.

Podejrzewam, że ten niedowład intelektualny bierze się stąd, że spora część mężczyzn zatrzymuje się w dojrzewaniu na poziomie pryszczatego nastolatka, kiedy to naprawdę kwestia akceptowania przez płeć przeciwną i podaż adoratorów czy adoratorek stanowi centrum osobistego mikrokosmosu i wyznacza poczucie własnej wartości. Ba, wtedy byle pryszcz urasta do rangi problemu, a odstające uszy mogą wpędzić w straszliwe kompleksy.

I stoją tak sobie na etapie liceum i pierwszych lat studiów w rozwoju społecznym. Jeśli im się na to nałoży konserwatywna nakładka no to już grób, mogiła. W ich umysłach kobieta staje się swoistą fantasmagorią, mieszanką anioła i demonicy, koniecznie z biustem jak z komiksu o króliku Rogersie.

Normalnie zbudowane i wygodnie ubrane kobiety bez makijażu, domagające się swoich praw, a nie nowych perfum to zapewne mutantki zdeformowane brakiem „ruchania”. Tyle mniej więcej potrafią wykoncypować w malutkich, konserwatywnych główkach.

I kiedy już wpadną na ten odkrywczy koncept to mściwie się odgrażają „To my was ruchać nie będziemy!”. Chyba, że przeprosicie, zgrzeczniejecie i ubierzecie krótkie spódniczki.

Hmm… jak by to wam grzecznie? ***********

 

 

4 komentarze
  • Amanda
    Posted at 22:21h, 11 grudnia Odpowiedz

    Oni po prostu kobiety mierzą swoją miarą. Im więcej kto ich ru… tym większą mają wartość w swoich oczach i odnoszą to też do kobiet. Widocznie tylko do bycia mięsnym wibratorem się nadają w takim razie. Albo im się raczej zdaje, że się nadają… :;D Gdyby nie posuwanie się do gwałtów i innych patologii to byłoby nawet zabawne. A moim skromnym zdaniem nie ma dużej różnicy między prawicowym czy lewicowym. Jedni po prostu nauczyli się udawać, ze szanują kobiety a dno to samo…

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 17:28h, 12 grudnia Odpowiedz

      a to prawda, pamiętasz tego lewicowego dziennikarza, który koleżanki witał : „cześć kurwy”?

  • Agniecha
    Posted at 07:57h, 13 grudnia Odpowiedz

    Odpowiedź na tekst “To my was ruchać nie będziemy!” zapodany na końcu właściwie może być tylko jedna: serdeczne, szczere podziękowanie. I odetchnięcie z ulgą.

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 11:27h, 13 grudnia Odpowiedz

      no raczej..;-)

Post A Comment