Tresura wilczycy

Tresura wilczycy

Już Agnieszka Osiecka pisała w „Zabawach poufnych”, że polski mężczyzna trochę dramatyzmu zniesie od biedy w sypialni, ale już przy kuchni to niech ta buzia będzie uśmiechnięta.

Każda z nas od dzieciństwa jest tresowana do uśmiechania się od samego rana do późnego wieczora. Ja odczułam to szczególnie, bo z natury mam taki wyraz twarzy, co to „bez kija nie przystąp”. Czyli bardzo poważny, żeby nie powiedzieć ponury. Mój dowcipny tatuś mawiał, że wyglądam jakbym siedem wsi wypaliła, a o ósmej myślała. Zatem bez przerwy byłam odpytywana, czy jestem smutna, mam zły humor, ktoś mi coś zrobił, albo mnie coś boli.

No nie. Po prostu tak wyglądam, proszę nie regulować odbiorników.

Tak mówił o sobie Andrzej Poniedzielski, kiedy pojawiał się na ekranie.

Najwyraźniej, kiedy się nie uśmiechałam, wprawiałam otoczenie w stan bliżej niesprecyzowanego niepokoju. Bo takiej poważnej, to nie wiadomo co chodzi po głowie. Pewnie złe zamiary.

Zjawisko jest znacznie szersze i wiele kobiet zaobserwowało, że są sztorcowane za brak uśmiechu nawet w pracy, gdzie powinien liczyć się profesjonalizm, a nie miły wyraz twarzy, jeśli nie pracuje się w handlu lub usługach.

Zastanawiałam się, o cóż może chodzić. Skoro mężczyzn nikt nie molestuje w kwestii uśmiechu, a tresura dotyczy wyłącznie kobiet.

Mamy na to dowody nawet w szkolnych podręcznikach. Nikt nie każe być miłym i uśmiechniętym chłopcem. Do bycia miłą tresowane są wyłącznie dziewczynki. Ciekawe dlaczego. Czyżby chłopcy byli uprzejmi, mili i uśmiechnięci z natury? Bynajmniej.

Skąd zatem ten nacisk na nas?

I chyba musimy tu sięgnąć do biologii. Okazuje się, że uśmiechają się też dzikie zwierzęta, kiedy chcą okazać brak wrogich zamiarów przedstawicielom innych gatunków. Zwłaszcza naszemu gatunkowi. Do ludzi szczerzą się psy, goryle, czy oswojone szympansy.

Więc może tu jest pies pogrzebany. Mężczyźni najwyraźniej uważają nas za gatunek dziki, groźny i o nieznanych zamiarach. I w sumie trochę jednak się nas boją. Zatem tą tresurą od niemalże niemowlęctwa chcą sobie zapewnić w miarę komfortowe przebywanie w naszym towarzystwie. Wiadomo, dopóki szczerzymy się w uśmiechu, jest szansa, że nie pogryziemy.

A, że mają swoje za uszami historycznie i teraz też nie zachowują się często jak trzeba, to w głębi ducha wiedzą, że wiele kobiet nosi w sobie pokłady niewyrażonej wściekłości i mają się czego bać.

Tyle, że w świecie zwierząt czasem ciężko dostrzec różnicę między grymasem pogodnym, a pokazywaniem zębów zwiastującym atak.

Więc ja bym na waszym miejscu chłopaki, jednak uważała. Bo to co mylnie bierzecie za uśmiech to może być tylko sprytny kamuflaż.

Mój na przykład, w kontaktach z płcią przeciwną, ma na celu wyłącznie osłabienie waszej czujności.

8 komentarzy
  • Amanda
    Posted at 08:50h, 07 września Odpowiedz

    ,, już przy kuchni to niech ta buzia będzie uśmiechnięta.” Jego, jak stoi przy garach 😀 Jestem jak najbardziej za! Statystyczny polski mężczyzna to, niestety, debil. Statystyczny, bo są wyjątki.

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 08:53h, 07 września Odpowiedz

      selekcja negatywna przez wieki

      • Amanda
        Posted at 09:10h, 07 września Odpowiedz

        Oho, druga ,,niespełniona Monika” się odezwała na fb xD

        • Wiedźma Radzi
          Posted at 09:15h, 07 września Odpowiedz

          zawsze się znajdzie 😉

          • Amanda
            Posted at 09:21h, 07 września

            Żeby tylko takie idiotki ,,w ciepłych kapciach” odnosiły to tylko do siebie. Ale im się zdaje, że pozjadały wszystkie rozumy. I to jest przykre. BO MI!!! xDD

          • Wiedźma Radzi
            Posted at 09:39h, 07 września

            zajrzałam na jej profil, jakoś wątpię w tą karierę patrząc na poziom infantylizmu, myślę, że małżeństwo ją zbawiło… jest mnóstwo kobiet, którym w patriarchalnych układach jest wygodnie, oczywiście, do czasu..

  • M
    Posted at 09:08h, 07 września Odpowiedz

    Niestety, ,,tresura” dotyczy też mężczyzn, tylko inna 🙁 ,,Nie maż się”, ,,co z Ciebie za facet?”, ,,Problem masz? Tylko świry się leczą?”, ,,Każdy pełnosprawny chłopak powinien zostać żołnierzem!”, Mężczyzn tresuje się do bycia nieczułymi, agresywnymi, egocentrycznymi i nieempatycznymi, jak psy do walki. Moim zdaniem, tak zaraz się oburzą, wielu mężczyzn jest po prostu wypaczonych (choć nie wszyscy przecież, dajmy tu strażaków-ochotników, ludzkich policjantów, wolontariuszy, ratowników, pielęgniarzy, czy zwykłych fajnych ojców, to tylko kilka przykładów) z naturalnych ludzkich (i nie tylko) odruchów empatii. Biologia biologią ale to, co wielu dziś wyprawia, nawet w internecie, to nie jest normalne. Obrażanie, naśmiewanie i hejt, który przeradza się w czyny (i to nawet nie związane z polityką, czy ,,stroną”). I to często za nic, za odmienne zdanie. Zresztą to ,,tępienie empatii” i takie zachowanie dotyczy nie tylko mężczyzn, wystarczy posłuchać albo poczytać dowolne polskie forum. Barykady, ja mam rację albo ,,zdechnij!” Wielu ludziom brakuje zrozumienia drugiego, po prostu. I to od wielu lat. A to sztuczne ,,tresowanie” kogokolwiek do uśmiechu jest głupim pomysłem, jak każde wdrażanie ,,na siłę”.

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 09:16h, 07 września Odpowiedz

      dokładnie tak, efekty opłakane

Post A Comment