Samiec alfa musi odejść. Ale nie chce.

Samiec alfa musi odejść. Ale nie chce.

Czytam sobie właśnie „Samiec alfa musi odejść” Liz Plank i równolegle czytam sobie komentarze pod reklamami tej książki na fejsie.

Książka jest niegłupia, oparta na badaniach i relacjach samych zainteresowanych. Czyli tych z mężczyzn, którzy mierząc się z oczekiwaniami stawianymi „prawdziwej męskości” mają po prostu dość. I wiedzą czego.

Mają dosyć socjalizacji polegającej na odcinaniu chłopców od emocji i skazującej na bycie tym, który nie tylko nigdy nie zapyta o drogę, ale też nigdy nie poprosi o pomoc.

Nie przyzna się do depresji, ani samotności.

Kobiecość to coś, z czym się rodzisz i masz. Co, jak dobrze wiemy, przysparza nam wielu problemów, ale tym razem nie o tym.

Męskość natomiast trzeba zdobywać i nieustannie udowadniać.

Co, jak sądzę, musi być cholernie męczące. Coś jak kondycja. Kilka razy w życiu udało mi się „zrobić kondycję”, ale kiedy okazało się, że łatwiej zrobić niż utrzymać, dałam sobie spokój.

Nie przeczytałam jeszcze do końca, natomiast komentujący ją mężczyźni zapewne nie przeczytali wcale. Wystarczy sama okładka żeby rozjuszyć stado aspirujących alf do mocno niewybrednych komentarzy. Jak to?? Ktoś śmie podważać sens supremacji bicepsów ze stali? A kto was obroni, biedne niewiasty, gdy do bram zapuka wojna? No, może gdyby samce alfa odeszły w porę, to nie byłoby tego problemu?

Długo już żyję, a tak jak kiedyś pisałam, autentycznego, charyzmatycznego alfę spotkałam sztuk JEDEN.

I z przyjemnością od lat obserwuję, jak z buńczucznego lidera grupy samców zmienia się w troskliwego i czułego męża i ojca. Nie powiem, o kogo chodzi, bo mnie reszta aspirujących sympatycznych kolegów zagryzie.

Ale do tego żeby wyjść poza narzucony stereotyp potrzeba inteligencji, myślenia i wrażliwości.

Czyli niekoniecznie wartości, które zapewniają rządy „na dzielni”. Choć kto wie.

No cóż, koledzy, w tej talii, jeśli siła jest asem, to inteligencja jokerem.

A joker bierze wszystko.

c.d.n.

 

 

2 komentarze
  • Amanda
    Posted at 11:01h, 16 czerwca Odpowiedz

    Im więcej kompleksów polactwa (i nie tylko), tym głośniej szczekają te pieski (bez obrazy), bo nie wilki 😉

  • M
    Posted at 11:35h, 16 czerwca Odpowiedz

    To jest właśnie problem wielu ludzi, nie tylko mężczyzn z tym pseudo alfa tematem, jak obserwuję. Polskie społeczeństwo, chociaż nie tylko ale w dużej mierze, jest bardzo niedojrzałe i oporne na konstruktywną, kulturalną (nie mylić z tępym hejtem) krytykę. Jakąkolwiek. Mało jest w tym kraju ludzi wrażliwych i jednocześnie potrafiących przyznać, że oni coś mogą robić źle (albo potrafiących zwrócić komuś uwagę samemu, ale kulturalnie a nie z inwektywami zamiast przecinków, albo złośliwością by podpompować ego). #Jachtojarobieźle!? Przecież jestem idealny/a!!! Poziom mentalny trochę powyżej przedszkolaka. I mamy takich polityków wyłonionych z ludzi i wiele innych rzeczy… I to jest smutne.

Post A Comment